wtorek, 26 maja 2015

zagadka XXXV

Punktualnie o dziewiętnastej dzwonek domofonu oderwał sierżanta Wrzoska od lektury kupionej kilka dni temu książki Tomasza Piątka pod tytułem Antypapież. Po chwili w drzwiach wejściowych, z butelkami oryginalnego peruwiańskiego piwa wyprodukowanego w browarze Arequipa, stanął inspektor Nerak. Sierżant serdecznie przywitał kolegę z pracy i wskazał mu wygodny fotel. Kiedy gość usiadł, gospodarz przyniósł z kuchni dwa pękate kufle i po chwili obaj panowie raczyli się wyśmienitym, złocistym napojem. Milczenie przerwał Nerak:
- Ciekaw jestem, czy potrafi pan, panie kolego, odgadnąć tę zagadkę. Otóż Aleksander Nowak i jego dorosły syn Andrzej wracali samochodem do domu. Było ciemno, a widoczność pogarszał jeszcze padający nieustannie deszcz. W pewnym momencie, na jednym ze skrzyżowań w centrum miasta, ciężarówka załadowana gruzem wymusiła pierwszeństwo przejazdu i z całym impetem uderzyła w bok ich skody. Kilka minut później na miejsce wypadku przyjechały dwie karetki pogotowia ratunkowego i zabrały Aleksandra Nowaka i jego syna do dwóch różnych szpitali. Obaj panowie byli w ciężkim stanie. Gdy Andrzeja Nowaka przywieziono na salę operacyjną, chirurg na jego widok krzyknął: „O Boże, to mój syn!". Jak to wytłumaczyć, panie kolego?
- Ależ to, szefie, zagadka stara jak świat - oświadczył rozbawiony sierżant Wrzosek i podał poprawną odpowiedź. - Teraz proszę posłuchać mojej:
- W pewnym miasteczku mieszkała rodzina Kowalskich. Matka, ojciec i osiemnastoletni syn. Pod koniec października ubiegłego roku w wypadku lotniczym zginęła pani Kowalska. Zrozpaczeni ojciec i syn przez dłuższy czas nie mogli dojść do siebie. Kiedy wreszcie otrząsnęli się po tej tragedii, zatrudnili gosposię. Była to młoda i bardzo atrakcyjna Ukrainka, która od samego początku bardzo sumiennie wywiązywała się ze swoich obowiązków. Sprzątała, pielęgnowała ogródek, robiła zakupy, prała i gotowała. Po dziewięciu miesiącach ojciec i syn zostali braćmi.
Czy pan wie, panie inspektorze, jak do tego doszło?

Jakich odpowiedzi udzielili sierżant Wrzosek i inspektor Nerak?
















WOJCIECH CHĄDZYŃSKI
ŹRÓDŁO: ANGORA 2012

4 komentarze:

  1. Chirurgiem była Matka

    OdpowiedzUsuń
  2. A co do drugiej zagadki to ojciec i syn mogli pójść do zakonu

    OdpowiedzUsuń
  3. Chirurgiem była matka, a co do drugiej, mogli pójść do zakonu ale...
    Jeżeli ojciec i jego syn obaj współżyli z gosposią, mogło się zdarzyć iż urodziła ona bliźnięta, z których jedno zostało poczęte przez ojca a drugie przez syna. W tym momencie syn również może być nazywany ojcem, a syn jego ojca... cóż, synem. Więc starszy syn (również ojciec) ma przyrodniego brata, drugiego syna swego ojca. Ojciec (starszy syn) i syn (młodszy syn) są braćmi. Możliwe jest też, że jedynie syn spłodził potomka a jego ojciec adoptował to dziecko, w tedy również starszy syn (ojciec) i młodszy syn będą "braćmi".

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozwiązanie"
    Zagadka pierwsza: Chirurgiem była żona Aleksandra Nowaka, a więc matka Andrzeja.
    Zagadka druga: Ojciec i syn wstąpili do zakonu i w ten sposób zostali braćmi zakonnymi.


    OdpowiedzUsuń